Czujemy się młodzi
– Poznaliśmy się, kiedy miałam 17 lat, ale wielu chłopców już się za mną oglądało. „Wodziliśmy się” trzy lata i zdecydowaliśmy się pobrać. Decyzja była spontaniczna – wspomina Jadwiga Kędzierska. Ceremonia odbyła się w kościele w Gołuszowicach 11 maja. Jak żyć długo i szczęśliwie w związku? Kędzierscy twierdzą, że trzeba sobie ustępować i dbać o siebie nawzajem. Miłość może przeminąć, ale zostaje silna więź między dwojgiem ludzi – uważają jubilaci.
Ludwik Kędzierski był zawiadowcą na kolei, żona pracowała w cukrowni. Mieszkają w bloku, na spokojnym osiedlu. – Mamy balkon, pełen petunii. W ciepłe dni jadamy tu obiad – uśmiecha się J. Kędzierska. Jubilaci doczekali się prawnucząt. Najmłodszy z nich – Filip niedawno obchodził pierwsze urodziny.
(ma.w)