Cudem nie zginął
Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Tworkowie samochód ciężarowy wjechał pod nadjeżdżający pociąg.
Według relacji świadków i wstępnych ustaleń policji kierowca ciężarówki, udający się w kierunku żwirowni w Bieńkowicach, najprawdopodobniej nie spodziewał się, że na torach w Tworkowie natrafi na pociąg towarowy i nie zatrzymał się przed znakiem „stop”. Do wypadku doszło około godziny 9.00. Młody mężczyzna, mieszkaniec powiatu wodzisławskiego, widząc nadjeżdżającą maszynę w porę rozpoczął gwałtowne wycofywanie samochodu i cudem uniknął tragedii. Pociąg uderzył jednak w kabinę auta od strony kierowcy, spchając je na prawe pobocze. Sprawca wypadku doznał obrażeń i w stanie szoku odwieziony został do szpitala. Pasażerowi TIRa nic się nie stało. Kierowca był trzeźwy.
B.S.