Rozgrzana mata
Klasycy z Raciborza dominują w województwie. Potwierdzili to na zawodach u siebie.
– Optymalny okres dla takich zawodów to wczesna wiosna. Teraz młodzicy wolą wyjechać nad wodę niż walczyć – zauważa Witold Ciemierz, prezes Śląskiego Związku Zapaśniczego. Zapowiada przesunięcia w przyszłorocznym kalendarzu zawodów, bo uważa, że Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży (w tym roku odbyła się na początku maja) powinna kończyć sezon. Ciemierz podkreśla, że grupa młodzików jest teraz w województwie trochę zaniedbana i obawia się, czy te braki nie odbiją się na wynikach przyszłych kadetów.
– Dwa kluby w ogóle do Raciborza nie przyjechały, pozostałe trzy przywiozły mało zawodników – narzekał działacz. Zgodził się z nim były prezes „Unii” Piotr Starzyński. – Kiedy jest po trzech walczących w jednej kategorii, to każdy ma zapewniony medal. Tak łatwo nie powinno się zdobywać – mówił.
Drużyna Unitów wygrała turniej, dzięki wynikom:Krzysztofa Bańczyka (I miejsce w kat. 53 kg), Dawida Ersetica (I, 59 kg), Patryka Lazera (I, 66 kg), Dominika Mazura (I, 85 kg), Denisa Gruszki (II, 35 kg), Mateusza Oliwy (II, 42 kg), Mateusza Wardęgi (II, 47 kg), Wadima Łaszewicza (II, 59 kg), Jarosława Główki (85 kg), Marka Koszanego (III, 38 kg), Marka Fijasa (V, 38 kg), Arkadiusza Gucika (VI, 38 kg) i Mateusza Pączko (VI, 59 kg). Ich trenerem jest Piotr Szczeponiok.
ma.w