Orlik zaczekał na kolegów i wygrał
Trzecia w tyskim wyścigu była Agnieszka Zając, a Szymon Strzeduła połamał tam kierownicę.
Juniorka pojechała najlepiej z Polek, ustępując na podium wyścigu o Nagrodę Fiata jedynie Białorusince i Czeszce. – Nasz czołowy junior młodszy Szymek Strzeduła zamiast w czołówce znalazł się w karetce. W kraksie na zakręcie połamał kierownicę i szprychy w kole – przekazuje wiceprezes UKS „7” Alojzy Strzeduła. W tej kategorii piątą lokatę zajął Karol Kuczyński. Wśród juniorów Martin Herzog skończył szósty. Oklejony plastrami Szymon pojechał dzień później w Pajęcznie (6 miejsce).
Orlik Łukasz Strzeduła (wychowanek „Siódemki”, aktualnie Koziegłowy) w Poczesnej po starcie odjechał od peletonu i samotnie zbierał punkty na rundach, w końcu dublując słabszych rywali. Mając wygrany wyścig zwolnił tempo i rozprowadził kolegów klubowych na finiszu.
opr. m