Kolejki jak w PRL-u
Był to trzeci i ostatni dzień akcji organizowanej już od kilku lat przez księgarnię. Wcześniej książki były przez tydzień sprzedawane w czerwcu. Sprzedać można było aktualne podręczniki szkolne, z wyjątkiem tych do klas 1–3 szkoły podstawowej. I chociaż w kolejce czekało się nawet 3–4 godziny, nie zniechęcało to oczekujących. Jedną z osób, które przyniosły na ul. Długą tego dnia swoje stare podręczniki była Ania. – Przyszłam z mamą i znajomymi. Co roku bierzemy udział w akcji, za książki dostaje się około połowy pierwotnej ceny, zależnie od tego, w jakim są stanie. Jeśli tu ich nie sprzedamy, to spróbujemy w szkole, bo po co je trzymać – mówią kobiety. Basia i Kasia z Górek Śląskich przywiozły do Raciborza duży kosz wypełniony książkami. – Uzbierało się tego z kilku ostatnich lat – mówią dziewczyny, uczennica I LO w Raciborzu i studentka. – Liczymy na to, że uda się je dobrze sprzedać. Na makulaturę jeszcze zawsze można oddać – dodają.
(e.Ż)