Bo w Rudzie fajnie jest
Sprzyjają temu powstałe w tym roku boisko do siatkówki plażowej oraz świetlica. Tu opiekę nad dziećmi sprawuje Aniela Ja-nik. – Spotykamy się od 10.00 do 12.30. Rozpoczęliśmy akcję ogniskiem z pieczeniem kiełbasek, a na zakończenie planujemy małą dyskotekę. Przy ładnej pogodzie idziemy na boisko, a kiedy dzieciom się znudzi, wracamy do świetlicy – opowiada pani Aniela. Cieszy ją, że w tak małej wsi chętnych do wzięcia udziału w zajęciach nie brakuje. – Zawsze jest dużo ciekawych zabaw. Mam nadzieję, że jeszcze pojedziemy na basen – mówi Dominika Wien-cierz. – A ja najbardziej lubię grać w chińczyka – dodaje jej braciszek Miłosz. Sebastian Strzelecki najbardziej jest zadowolony z wycieczki na stację kolejki wąskotorowej. – Byliśmy też w lesie, gdzie widzieliśmy drzewo, które miało 450 lat – mówi przejęty. – A ja to najbardziej cieszę się na biwak w Kuźni – mówi Mariola Kuśka.
(e.Ż)