Ćwiczy, by przełamać złą passę
Utytułowana zapaśniczka LKS Dąb Brzeźnica Sylwia Bileńska przygotowuje się do sierpniowego Warsaw Cup.
Wróciłam z obozu w Zakopanem, gdzie trenowałam siłę i kondycję. Jeszcze pobyt w Spale i ruszam do stolicy – mówi Bileńska. Najlepsze miejsce, jakie brzeźniczanka zajęła w tym mocnym turnieju, to szósta lokata. Wystartuje w nim po raz czwarty. Bileńska stara się o miejsce w kadrze na jesienne Mistrzostwa Świata. – Tradycyjnie rywalizuję w swojej kategorii 55 kg z Anią Zwiridowską. Kto się zakwalifikuje na MŚ, pojedzie później na olimpiadę do Pekinu – sądzi zawodniczka Dębu. – Jestem w dobrej formie. Po górach zawsze biegałam jako pierwsza z całej grupy. Siłowo poszłam do przodu. Liczę, że w końcu odwrócę passę. Słabsze od oczekiwanych wyniki mam już od pół roku – mówi.
ma.w