Laboratoria zostają przy szpitalu
Propozycję taką przedstawił radzie dyrektor Ryszard Rudnik. Jego zdaniem, rozwiązanie to przyniosłoby szpitalowi oszczędności. Laboratorium analityczne i mikrobiologiczne miał prowadzić firma zewnętrzna wyłoniona w drodze przetargu. Pracownicy zmieniliby pracodawcę, a szpital kupowałby tańsze niż dotąd usługi na fakturę. Żadnej zmiany nie odczuliby natomiast pacjenci. Obydwie pracownie nadal pozostałyby bowiem przy ul. Gamowskiej.
Przeciwko projektowi protestowali laboranci. Wsparli ich lekarze. Negatywnie o pomyśle wypowiedzieli się Specjalista Krajowy ds. Mikrobiologii oraz Konsultant Wojewódzkio ds. Mikrobiologii Lekarskiej. Wskazali, że szpitalne laboratoria mają nowoczesny, spełniający unijne normy sprzęt oraz prowadzą stały nadzór mikrobiologiczny nad lecznicą. Jak się okazało, tylko co czwarty szpital w Polsce korzysta z laboratoriów zewnętrznych. Część z nich rezygnuje z podjętej współpracy. Członkowie rady społecznej wyrazili obawy, że pogorszy się jakość świadczonych usług, a spodziewane zyski mogą być nie warte tak znacznych zmian strukturalnych. Ostatecznie więc propozycja dyrektora nie zyskała akceptacji.
(waw)