W Szkolnym mundurku swoboda czy obowiązek

Powiat Raciborski

W gimnazjum i podstawówce w Tworkowie uszycie mundurków zlecone zostało firmie „Summer–cha” z Wodzisławia Śląskiego. Są to kamizelki koloru granatowego, posiadają tzw. tarcze, na których widnieje nazwa szkoły. Zakupione zostały w cenie 44 zł dla Szkoły Podstawowej, oraz 47 zł dla Gimnazjum. Mundurki wiosną i latem są wygodnym, przewiewnym bezrękawnikiem, a zimą swobodnie można założyć je na sweter. Dłuższy krój przeznaczony jest dla dziewczyn, krótszy dla chłopców. – Firma solidnie wywiązała się z powierzonego zlecenia. Najwięcej pracy mieliśmy z mierzeniem wszystkich uczniów. Postawiliśmy na ciemny kolor, ma tę zaletę, że nie widać zabrudzeń – mówi Magdalena Ochman, dyrektor placówki.

W Bieńkowicach wybrano ofertę studia krawieckiego „Aleksandra” z Raciborza. Zdecydowała o tym rada rodziców. Mundurki są koloru granatowego, w formie kamizelek z tarczą szkoły, uniwersalne – do wykorzystania przez cały rok. Ich koszt to 40 zł. Wybór kroju należał do rodziców, z kolei dzieci ustalały rodzaj kołnierzyka i kieszeni. – Niewątpliwie mundurek szkolny ogranicza modę młodzieżową. Nie wszystkim wprowadzenie go było na rękę, ale z ustawą nie można dyskutować – mówi Dariusz Krawczyk, który funkcję dyrektora placówki będzie sprawował od 1 września.

W Szkole Podstawowej nr 15 im. Jana III Sobieskiego w Raciborzu wybór i zamówienie mundurków pozostawiono decyzji rodziców uczniów. Również zdecydowali się na studio krawieckie „Aleksandra” z Raciborza. Koszt mundurków – 37 zł. Kamizelki z tarczą szkoły będą granatowe, o jednakowych krojach dla chłopców i dziewczyn, do wykorzystania latem i zimą. – Wprowadzenie mundurków spotkało się z różnymi zastrzeżeniami rodziców, jednak polecenie jest odgórne i należy je respektować. Nie uwzględniono niestety jak wyegzekwować noszenie mundurków, ponieważ za jego brak nie grozi uczniom żadna kara – zauważa Andrzej Ciesielski, dyrektor szkoły.

W gimnazjach raciborskich nr 1, 2, 3 i 5 sprawę mundurków rozwiązano na zasadzie porozumienia szkół. Rodzice uczniów z poszczególnych placówek, jako przedstawiciele rady szkoły spotkali się i doszli do kompromisu w wyborze oferty. Zaakceptowali propozycję Marii Kowalczyk, prowadzącej zakład krawiecki „Gabriela” w Raciborzu. Mundurek ma postać granatowej kamizelki z tarczą szkoły. Dla dziewczynek przewidziano dłuższy krój. Koszt wynosi 59 zł. Na materiał wybrano sztruks, z racji tego, że jest łatwo rozciągalny i niezbyt sztywny. Jedynie w Gimnazjum nr 2 wybrano dżinsowe mundurki. – Cieszy mnie, że rodzice szybko się porozumieli i dokonali wyboru odpowiednich strojów. Sugerowali się również pomysłami dzieci. Zorganizowano konkurs plastyczny, w którym uczniowie pokazali swoje pomysły co do wyglądu mundurka – relacjonuje Dariusz Malinowski, dyrektor Gimnazjum nr 5. – Plusem będzie ujednolicenie strojów w szkołach. Dzięki temu nie będzie drastycznego podziału w sposobie ubierania się dzieci z rodzin zamożnych, w stosunku do tych gorzej sytuowanych – dodaje.

A.W.
#nowastrona#

Powiat Wodzisławski

W wodzisławskim Zespole Szkół nr 3 mundurków jeszcze nie ma. Będzie je można kupić we wrześniu. Zanim wszyscy uczniowie założą je idąc do szkoły, miną kolejne tygodnie. Uczy się tutaj około 500 osób. Mundurek dla uczniów podstawówek kosztował będzie od 38 do 45 zł (w zależności od rozmiaru). W gimnazjum trzeba zapłacić od 42 do 48 zł.

Sprzedaż jednolitego stroju trwa natomiast w Szkole Podstawowej nr 15 w Kokoszycach. W tym przypadku dyrekcja ma nadzieję, że wszyscy uczniowie (130 osób) będą wyposażeni w mundurki do połowy września. – Codziennie przychodzą trzy, cztery osoby – mówi Joanna Lubańska, sekretarz szkoły. Mundurek dla chłopców, w zależności od rozmiaru kosztuje od 32 do 37 zł, natomiast dla dziewcząt od 39 do 45 zł.

Koszulki polo

W Gimnazjum nr 1 im. Adama Mickiewicza w Radlinie 1 września wszyscy uczniowie pojawią się w jednolitych strojach. Będą to koszulki polo – jasnoniebieskie dla dziewcząt i ciemnoniebieskie dla chłopców. Prawdopodobieństwo tego, że jedna koszulka wystarczy na cały rok szkolny jest niewielkie, stąd też szkoła zamówiła po co najmniej dwie koszulki na jednego ucznia. Zaletą tego rozwiązania jest niska cena. Ich koszt to 24 zł. Wykonane są w 65 procentach z bawełny i 35 procentach z poliestru. Producentem koszulek jest firma z Łodzi. Dyrektor szkoły Aleksandra Sierny nie ukrywa, że cena odgrywała decydującą rolę przy wyborze producenta. Formę mundurka wybrała Rada Rodziców i Samorząd Uczniowski, stąd też przymus noszenia mundurka także i w tej szkole jest mało dotkliwy dla uczniów. W opinii dyrektorki duża dowolność w wyborze formy stroju uczniowskiego spowodowała, że na decyzję Ministerstwa Edukacji nauczyciele i uczniowie patrzą dziś o wiele łaskawszym okiem. Szkoła nie będzie naszywać na mundurku tarczy z logo szkoły. Jej funkcję pełnić będą, noszone od dłuższego czasu, identyfikatory.

Dopiero od października

Pszowscy gimnazjaliści zaczną nosić szkolne mundurki dopiero od października. Dyrekcja szkoły podjęła taką decyzję, ponieważ we wrześniu rozpoczynają naukę nowi uczniowie. Nie było więc możliwości skonsultowania wyglądu obowiązkowego stroju jak i jego rozmiaru. Ustalono na razie, że najbezpieczniej będzie spośród wielu proponowanych mundurków wybrać kamizelki.

– Młodzież w tym czasie bardzo szybko rośnie, tak więc byłyby kłopoty z przeróbką spodni, marynarek. Poza tym cena takich kompletów byłaby dosyć wysoka – mówi Renata Woźniak, dyrektorka szkoły.

Dla gimnazjalistów z Pszowa mundurki będzie szyła firma odzieżowa z Łodzi. Ich koszt to około 60 zł.

Kamizelki i tuniki

W rydułtowskiej Szkole Podstawowej nr 2 uczniowie mundurki odbiorą 31 sierpnia. Chłopcy będą od września nosili granatowe kamizelki, a dziewczęta tuniki bez rękawów w tym samym kolorze. Na kieszonkach każdy uczeń będzie miał wyhaftowany numer i nazwę szkoły. Zamówienie na mundurki dyrekcja „dwójki” złożyła na przełomie maja i czerwca.

– Najpierw rodzice mieli okazję wybrać dla swoich pociech rodzaj mundurka. Ceny kształtują się od 36 do 43 zł w zależności od rozmiaru. Poprawki firma wykona na własny koszt – mówi Ilona Lemiesz, dyrektorka szkoły.

W Zespole Szkół w Mszanie od 1 września uczniowie będą nosić kamizelki w specjalnie skrojonej wersji dla chłopców i dziewcząt. Koszt mundurka to od 30 do 50 zł.

– Kamizelki są z dobrej jakości materiału. Firma odzieżowa przedstawiła nam kilka wersji mundurków, z których uczniowie wybrali ten najwygodniejszy – mówi Dorota Pukowiec, dyrektorka szkoły.
Łatwe do prasowania

Pragmatycznym podejściem do sprawy mundurków wykazała się Szkoła Podstawowa nr 3 w Marklowicach, w której uczą się dzieci klas 1–3. Rodzice wspólnie z władzami szkoły postanowili, że strój szkolny będzie składał się z białej bluzeczki oraz ciemnego dołu (spodni lub spódnicy). – Dzieci w tym wieku bardzo szybko rosną i z klasycznego mundurka po roku by wyrosły – tłumaczy Katarzyna Rybka–Kocuper, dyrektorka szkoły.

Szacunkowy koszt mundurka w tej szkole wyniesie ok. 40 zł. Stroje będą szyte przez mamy uczniów. Delegacja rodziców wybrała się już do hurtowni, gdzie wspólnie obrano materiał, z którego uszyte będą stroje. Podstawowym kryterium wyboru materiału było „niebrudzenie się i łatwe prasowanie”.

Na sportowo

Bez zakłóceń wprowadzenie mundurków przebiega także w Szkole Podstawowej im. Mikołaja Kopernika w Łaziskach. Stroje są już gotowe do odebrania u producenta z Żor. Wzór mundurków i firmę wybrali rodzice, którzy firmę znają, bo dostarcza już stroje dla miejscowego klubu judo. Będą mieć one formę sportowej kamizelki, w kolorze niebiesko-granatowym, wykonanej z materiału, który się nie gniecie. Dodatkową zaletą jest niska cena. Jedna kamizelka będzie kosztować do 35 zł. W opinii dyrektor szkoły Gabrieli Kłosek, sportowy wygląd mundurków ułatwił wprowadzenie obowiązku ich noszenia w jej szkole. – Dzieci wolą ubierać się na sportowo, więc uczniom przypadł do gustu mundurek w formie sportowej kamizeli – wyjaśnia dyrektor Kłosek. Szkoła nie planuje na razie umieszczenia na mundurkach tarczy uczniowskiej.

Szyją na czas

Dla większości szkół w regionie mundurki szyje wodzisławska firma Summer–cha. Jak zapewniają jej przedstawiciele, zdążą na czas.

– Szyjemy dla szkół z całej Polski. Przyjęliśmy nawet dodatkowych pracowników. Wszyscy, którzy złożyli zamówienia przed wakacjami, otrzymają mundurki w terminie. Jednak sporo szkół dopiero teraz zwraca się do nas z prośbą o ofertę – mówi Aldona Świętoniowska, specjalista ds. marketingu w Summer–cha.

Mundurki z tej firmy wykonane są z materiału, który posiada specjalny certyfikat Instytutu Materiałów Włókienniczych. Tkanina jest odporna na zagniecenia i plamy oraz przewiewna.

(red.)