Cztery to i tak dosyć mało
Krzyżanowice wysoko wygrały u siebie.
– Zagraliśmy na dobrym poziomie. Mimo że przegrywaliśmy do przerwy, to było wiadomo, że zwyciężymy. Goli powinno być znacznie więcej – powiedział trener LKS Krzyżanowice, Urbańczyk.
Każdy z napastników LKS zdobył po bramce: Ekiert, Dudacy, Błaszczok i Warzeszka. – Zmiennicy nie tylko wnieśli coś ciekawego do gry, ale i dołożyli po golu – podkreślał trener Urbańczyk. Krzyżanowice mają nowego bramkarza, którym został Robert Okręt (przyszedł z Rogowa). W środę Krzyżanowice zagrają mecz pucharowy. – W składzie będę także i ci, którym nie dawałem dotąd okazji do gry – zapowiada trener.
ma.w