Kara to żart
Piotr Dominiak, prezes stowarzyszenia ASK, został ukarany przez raciborski sąd grodzki za zorganizowanie Masy Krytycznej.
Ma do odpracowania 40 godz. na cele społeczne. Wyrok zapadł 11 września. – To dość groteskowe, by osobę, zajmującą się działalnością społeczną karać w ten sposób – mówi Piotr Dominiak. Jak twierdzi, stara się do tego podejść z poczuciem humoru. Nie chce jednak pogodzić się z karą. – W całej Polsce organizowane są Masy Krytyczne. Jeżeli już jakaś sprawa trafi do sądu, to jest umarzana – dziwi się prezes ASK. Przede wszystkim jednak nie przyznaje się do winy, zapewniając, że był tylko jednym z uczestników akcji, a nie jej organizatorem. Zamierza odwołać się od decyzji raciborskieho sądu.
Pod koniec października 2006 r. w Raciborzu odbyła się Masa Krytyczna, czyli akcja społeczna, której celem było zwrócenie uwagi na problem braku w mieście ścieżek rowerowych. Na ulice wyjechała prawie setka rowerzystów, blokując ruch samochodowy. Przedsięwzięcie zostało przeprowadzone bez wcześniejszego powiadomienia odpowiednich instytucji i ich zgody. Interweniowała policja, wypisując prezesowi ASK mandat. Ten jednak go nie przyjął i z tego powodu przeciwko niemu został skierowany wniosek do sądu o ukaranie za zorganizowanie akcji. Jednym z zarzutów było zajęcie drogi publicznej bez zezwolenia
Adk