Jeden wynik do awansu
Awansu do ekstraligi tym razem nie udało się wywalczyć mimo 5 zwycięstw i remisu.
Uznanie budzą wyniki raciborskich szachistów: Marcina Wałacha, Tadeusza Helisa i Ukrainki Swietłany Czeredniczenko (gra z Silesią tylko na turniejach ligowych) – uzyskali 6 z 9-ciu.
Mirosław Jaworski utrzymał trudną „pierwszą deskę”, pod nieobecność Marka Stryjeckiego (zagrał tylko 2 rundy). Jaworski zremisował po walce wszystkie partie. Świetnie prezentował się także Szymon Stysiak.
– Ja grałem najgorzej z drużyny. Niestety tylko zremisowałem wygraną pozycję w ósmej rundzie, po ponad sześciogodzinnej grze – przyznaje Zbigniew Wieczorek z Silesii. – Zwłaszcza ostatnia runda była dramatyczna – dodaje.
Wpływ na końcowy wynik miała choroba najmocniejszej w zespole – Swietłany Czeredniczenko. – Przegrała dwie ostatnie partie, ewidentnie z powodu złego stanu zdrowia. Leczyła się antybiotykami i środkami przeciwbólowymi – relacjonuje Wieczorek.
Raciborzanie w drużynowej I lidze (zawody rozgrywano w Chotowej od 2 do 11 września) zajęli w stawce 10 zespołów 3 miejsce, gromadząc 14 „dużych” punktów oraz 33 małe. Lepsze od nich były ekipy z Górna oraz Wrocławia. Gdyby w ostatnim pojedynku Legnica nie pokonała tak wysoko Górna, awansowałaby Silesia.
W październiku klub będzie gospodarzem turnieju juniorów.
ma.w