Meandry są pod ochroną
Rdestowiec rozprzestrzenił się na terenie meandrów po powodzi w 1997 r. Wcześniej istniały jedynie jego małe skupiska. Jest niepożądany, bo niszczy rodzime gatunki, co ma szczególne znaczenie na chronionym obszarze Odry.
Choć osiągająca 3 m bylina wygląda atrakcyjnie, uniemożliwia ona regenerację siedlisk i coraz to rzadszych w Europie lasów łęgowych. Zagraża 126 gatunkom roślin. Prace nad powstrzymaniem ekspansji trwają w gminie Krzyżanowice od 2005 r. Na kolejne lata 2007–2011, na obszarze 15 hektarów, zaplanowano dalsze wykaszanie i chemiczne usuwanie. Prace odbywają się pod kontrolą naukowców z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Śląskiego. Pieniądze, 75 % wartości zadania, gmina otrzymała od Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Katowicach. – Okoliczne gminy patrzą na nas z wielkim zainteresowaniem, czy damy radę zwalczyć roślinę. Chcą korzystać z naszych doświadczeń. Ostatnio mieliśmy telefony aż z Kalisza – mówi Wolfgang Kroczek, kierownik wydziału Referatu Rolnictwa, Ochrony Środowiska, Rozwoju Lokalnego i Promocji Gminy. Oprócz procesu wyniszczania rośliny na meandrach założono pola doświadczalne, na których są monitorowane efekty zwalczania rośliny.
Wykaszaniem i opryskiwaniem, trzy razy w roku, zajmuje się firma Ekoland z Zabełkowa.
Drugi program służący ochronie naturalnych zakoli rzeki to „Przestrzeń dla rzeki”. Projekt polega na oddaniu rzece dostatecznie dużo przestrzeni, by mogła swobodnie się przemieszczać, a jednocześnie by pogodzić interesy rolników zalewanych pól. Jak mówi Wolfgang Kroczek, rolnicy chętnie odsprzedają tereny, bo są to obszary zakrzewione, mało atrakcyjne pod względem upraw. Działania na terenie gminy Krzyżanowice wspiera jedna z największych międzynarodowych organizacji zajmujących się ochroną przyrody oraz Katedra Botaniki Uniwersytetu Śląskiego i Zielona Liga, organizacja pozarządowa z Katowic. Na wykup gruntów WWF przeznaczyło ponad 55 tys. zł.
W Europie Środkowej nie znajdziemy już dziś dynamicznych, a zarazem nie urególowanych rzek. Dlatego właśnie swobodny bieg Odry, który swobodnie tworzy własne koryta są obszarem o tak wysokich wartościach przyrodniczych. Od 2004 obszar znajduje się pod ścisłą ochroną. Podczas wycieczki można tam spotkać rzadkie motyle: modraszka bagiennego i czerwończyka nieparka a także zagrożone wyginięciem chrząszcze: pachnicę dębową i zgniotka cynobrowego. W okolicznych wodach żyje różanka i piskorz. Na płyciznach rozmnażają się żaby - kumak górski i nizinny. W meandrach żyją także bóbr europejski i wydra rzeczna. Zimorodek buduje tu swoje gniazda w urwistych brzegach rzeki, a sieweczka rzeczna gniazduje na łachach żwiru.
B.S.