Tłumy na korcie szkółki tenisowej
Zajęcia, jakie prowadzi mają tę specyfikę, że nie bierze w nich udziału więcej niż parę osób jednorazowo. 15 września kilkadziesiąt dzieciaków z rodzicami przyszło pobawić się w tenisowe konkurencje. – Przygotowałem ich sześć: podbijanie piłki, forhand, backhand, trafianie do celu, kręgle i kultowe przeciąganie liny – wylicza właściciel szkółki tenisowej. Konkurowało 5 drużyn i wygrała ekipa w składzie: Tobiasz Horny, Kamil i Simona Jasny, Martyna Ceglarek i Marta Dudziak. Organizator wyróżnił także dwójkę chłopców, którzy opuścili najmniej zajęć: Miłosza Sorokę i Piotra Raczka. Franica zorganizował całość na korcie przy SP 15, gdzie prowadzi zajęcia. – Zaprosiłem jeszcze więcej osób, ale duża frekwencja i tak mile mnie zaskoczyła – przyznaje B. Franica. Podczas gdy dzieci rywalizowały na korcie, ich rodzice pełnili rolę sędziów. Dla każdego przygotowano skromny poczęstunek. Szkółka tenisowa Bartosza Franicy działa od paru miesięcy i jest „trzecią siłą” na raciborskim rynku. Ten absolwent AWF Wrocław skorzystał z pożyczki z Urzędu Pracy i założył własny biznes.
ma.w