Bez paniki
Zapchana śluza na Odrze zaniepokoiła naszych czytelników.
– Sytuacja nie jest niczym nadzwyczajnym. W takim stanie śluza znajduje się dwa, trzy razy w roku – tłumaczy Gerard Solich, dyrektor Śląskiego Zarządu Melioracji Urządzeń Wodnych/o. w Raciborzu. – Mamy już fundusze. W przyszłym tygodniu zostanie podpisana umowa z wykonawcą. Gdy będzie sucho, drzewa zostaną usunięte – dodaje. Wyczyszczenie zatoru, w ramach ćwiczeń, proponował strażakom. Ci jednak nie podjęli wyzwania.
B.S