Znów dwa mandaty?
Gabriela Lenartowicz, radna wojewódzka, na co dzień sekretarz powiatu raciborskiego, szefowa klubu PO w Sejmiku i przewodnicząca jednej z komisji startuje do Sejmu z trzeciego miejsca listy PO w okręgu rybnickim. Uważa, że Raciborszczyzna ma realną szansę na dwa mandaty. Pierwszy prawie w garści ma obecny poseł Henryk Siedlaczek, który ma jedynkę na liście. Lenartowicz w razie wyboru swoje miejsce w Sejmiku odda innej raciborzance – Ewie Lewandowskiej. Tej bowiem zabrakło niewiele głosów do mandatu podczas ubiegłorocznych wyborów do Sejmiku. – Popieram kandydaturę pani Gabrieli, bo jest kompetentna i skuteczna – mówiła na konferencji Lewandowska.
Poparcie zgłosiły również aktywne w samorządzie panie, m.in. członkini zarządu powiatu Brygida Abrahamczyk, wójt Nędzy Anna Iskała czy burmistrz Kuźni Rita Serafin. Lenartowicz zdobyła także poparcie prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz–Waltz, a w jej honorowym komitecie wyborczym jest jeszcze m.in. wiceprezydent stolicy Jacek Wojciechowicz (były wiceprezydent Raciborza) i Jan Olbrycht (obecnie europoseł, a wcześniej pierwszy marszałek województwa śląskiego) Gabriela Lenartowicz jest z wykształcenia prawnikiem, jednym z pierwszych w Polsce specjalistów w pozyskiwaniu środków unijnych. Zapewnia, że chce działać na rzecz gmin podraciborskich (wyliczała konkretną pomoc, jaką wyświadczyła im jako radna sejmiku) i Raciborza. Widzi m.in. konieczność doprowadzenia do gruntownej modernizacji drogi Racibórz–Rudy–Gliwice i szybkiej budowy zbiornika „Racibórz”.
(w)