Pobili za kilo mięsa
Na pogotowie przybyli policjanci. W tym samym czasie trafił tam 56-letni mężczyzna z ranami głowy. W nastolatkach rozpoznał napastników, którzy bezlitośnie go skatowali i okradli.
Do zdarzenia miało dojść przed północą 29 września na ul. Dworcowej w Raciborzu. Z relacji mężczyzny wynika, że gdy wracał do domu został napadnięty przez obu nastolatków. Powalili go na ziemię i kopali po całym ciele, także po głowie i twarzy. Ten próbował się bronić. Z kieszeni wyciągnął myśliwski kozik i wystawił go przed siebie. Jeden z napastników się na niego nadział. Mężczyzna twierdzi, że usłyszał krzyk i obaj uciekli, zabierając mu torbę z zakupami. On sam, z powodu obrażeń, stracił przytomność. Ocucili go dopiero przechodnie, którzy zauważyli leżącego człowieka. Dzięki nim trafił na pogotowie. – Po opatrzeniu oczekiwał na korytarzu na wyniki badań. Wówczas dostrzegł 19-latka i rozpoznał go, jako jednego ze sprawców napaści – mówi nadkom. Joanna Rudnicka, oficer prasowy KPP w Raciborzu.
Raniony 17-latek wymagał operacji. Pozostał w szpitalu. Policja prowadzi czynności, mające potwierdzić wersję 56-latka i udział nastolatków w rozboju. Wiadomo, że w skradzionej mężczyźnie torbie były dwie półkilowe porcje mielonego mięsa.
Adk