Labirynt w zawieszeniu
Wszystko z powodu rozbieżnych interpretacji Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i urzędów marszałkowskich. Źródłem problemu jest unijna dotacja, z której ma być sfinansowany warty ponad 1,2 mln euro generalny remont Raciborskiego Centrum Kultury, któremu Labirynt podlega. Jak chce ministerstwo, dotacji nie można przekazać na cele komercyjne, a jak dotąd RCK wynajmuje te pomieszczenia na night-club. Urzędnicy marszałka uważają z kolei, że takie przeznaczenie będzie po remoncie nadal możliwe. – Czekamy na jednoznaczne stanowisko. Na razie z końcem roku wygasa umowa dla prowadzącego night-club. Dopuszczamy jej przedłużanie jedynie na krótkie okresy – mówi prezydent Mirosław Lenk.
Jeśli okaże się, że w Labiryncie nie można prowadzić dotychczasowej działalności, wówczas przypominające dawne lochy pomieszczenia zostaną zaadaptowane na potrzeby ruchu amatorskiego. Mogłyby tu znaleźć swoje miejsce zespoły działające przy RCK. Być może warto pomyśleć o jakiejś galerii.
Z powodu zawirowań na szczytach władzy nie wiadomo też, kiedy nastąpi rozdział unijnych dotacji w ramach tzw. ZPORR-ów. Władze Raciborza spodziewają się jakichkolwiek wiążących decyzji najwcześniej z końcem roku.
(waw)