Awantura o lipy
Drzewa rosną naprzeciwko ośrodka Aquabrax w przysiółku Piła, należącym administracyjnie do Nędzy, (zwyczajowo przyjmuje się, że są to Szymocice. Jeden z mieszkańców zadzwonił w tej sprawie do naszej redakcji.
– To nie do pomyślenia. Piękne, wiekowe drzewa, a na nich wieszane są ogłoszenia z Urzędu Gminy. Teraz jeszcze dodatkowo pojawiły się tam plakaty wyborcze. To jest niszczenie przyrody. Co jakiś czas przyjeżdża samochód z gminy i pracownik gwoździami przytwierdza ogłoszenia do drzew. Czy w naszej miejscowości nie może stanąć normalna tablica do tych celów? Gmina powinna o to zadbać – oburzał się Czytelnik. Podobne zdanie na ten temat ma Danuta Duda, która mieszka nieopodal drzew. – Przyrodę trzeba szanować. To rzeczywiście są piękne, wieloletnie drzewa. Na tego typu ogłoszenia powinna tu stanąć specjalna tablica. Tymczasem są one rozwieszane to na przystanku, to na słupach wysokiego napięcia. Wygląda to bardzo nieestetycznie. Dodatkowo lipy rosną naprzeciwko ośrodka rekreacyjnego, który jest wizytówką tego terenu i nie powinno się tego miejsca tak oszpecać – przekonuje kobieta.
Inna mieszkanka Szymocic, Gabriela Jurecka, nie widzi problemu. – To prawda, czasem wisi tam jakiś jeden plakat, ale nie sądzę, żeby to komuś przeszkadzało – twierdzi. Kobieta nie zaprzecza jednak, że gablota na ogłoszenia byłaby dobrym pomysłem. – Jeśli większość mieszkańców by tego chciała, może powinna tam powstać – dodaje.
Całym zamieszaniem zdziwiona jest wójt Anna Iskała. – Ogłoszenia z Urzędu Gminy wieszane są na drzewach? – zapytała z niedowierzaniem. – To jakiś absurd. Przecież w każdym sołectwie znajduje się tablica do tych celów. W Szymocicach są nawet dwie. Jedna mieści się tuż obok basenu, druga w pobliżu OSP. Być może jakaś prywatna osoba coś sobie tam powiesiła, ale na pewno nie pracownicy Urzędu Gminy – zapewnia wójt Iskała.
(e.Ż)