Miasto pomoże
Temat wywołała na ostatniej sesji Rady Miasta radna Małgorzata Lenart. Zaapelowała do kolegów rajców, by ci znaleźli pieniądze na leczenie dzieci z problemami psycho-fizycznymi. Chodzi dokładnie o zabiegi wykonywane metodą EEG biofeedback.
– Zabieg, o którym mowa został opracowany przez naukowców z ośrodka szkoleniowego NASA w USA i jest z powodzeniem stosowany zarówno na swym rodzimym gruncie, jak też w Europie. Jest to nieinwazyjna i całkowicie bezpieczna metoda nawet dla kobiet ciężarnych, ponieważ opiera się na procesie uczenia. Jest wynikiem działania sprzężenia zwrotnego systemu diagnostycznego EEG do nauki własnych fal mózgowych – tłumaczyła na sesji Lenart. Dodała, że metoda pomaga optymalizować pracę mózgu i odzyskiwać utracone funkcje, m.in. w wyniku urazów okołoporodowych, wad rozwojowych, chorób czy urazów. Stosowana jest m.in. w przypadkach ADHD, ADD, depresji, dysleksji, dysgrafii, padaczki.
Niestety, jeden zabieg kosztuje 50 zł. Leczenia nie dofinansowuje NFZ. Pieniądze muszą znaleźć sami rodzice. – Wielu na to nie stać, a dzieci z problemami neurologicznymi mamy w mieście raptem 25 – przekonywała Lenart. W odpowiedzi prezydent Mirosław Lenk obiecał, że sprawą niezwłocznie zajmie się jego pełnomocnik ds. społecznych. – Musimy rozeznać, czy i w jaki sposób, zgodnie z przepisami, będziemy mogli pomóc. Jeśli nie będzie przeszkód, to postaramy się wesprzeć rodziców – zapewnił Lenk.
(waw)