Pół wieku minęło jak jeden dzień
Ale wszystko trzeba przetrwać i wierzyć, że znów będzie lepiej – mówią Genowefa i Maksymilian Dyrszkowie z Rudy Kozielskiej, którzy 27 października obchodzili złote gody. Poznali się, kiedy pani Genowefa miała 18 lat, a pan Maksymilian 22. – Zobaczyłem ją w ciuchci, jak jeździliśmy do roboty – śmieje się Dyrszka. – Miała takie piękne, długie, czarne włosy, a to mi się bardzo podobało – dodaje rozmarzony. Pracował na kopalni, a pani Genowefa jako salowa w szpitalu na oddziale noworodków. – Lubiłam tę pracę, ale bardzo mało płacili. Po jakimś czasie przeniosłam się do transportu do Gliwic. Państwo Dyrszkowie wychowali trzech synów, którzy dziś mają po: 49, 42 i 38 lat. Każdy z nich ma też dwoje własnych dzieci. – Te 50 lat tak szybko minęło, że wydaje się, jakby to było wczoraj – mówi pani Genowefa.
(e.Ż)