Będą robić interesy
– Goście odwiedzili miejscowych przedsiębiorców, spotkali się z wójtem gminy, był czas na zwiedzanie okolicy – informuje Katarzyna Borek, rzecznik UG w Krzyżanowicach. Seeshaupt ma niecałe 3 tys. mieszkańców. Działa tam 21 mniejszych lub większych firm, ale żadna z nich nie zatrudnia więcej niż 35 osób. Najczęstsze branże to: stolarstwo, ogrodnictwo, handel (materiały budowlane i maszyny), lakiernictwo oraz instalacje grzewcze.
W Krzyżanowicach Niemcy gościli w: zakładzie samochodowym Marcina Trzęsimiecha w Chałupkach, w firmie EKOLAND Mariana Studnica w Zabełkowie, zakładzie kowalskim Jana i Roberta Sochów w Bieńkowicach, nowym domu przyjęć Bravo w Tworkowie Rudolfa Kurzidema, tamtejszym młynie Franciszka Pawlika, tartaku Henryka Szewieczka, stolarni Karola Bożka, składzie budowlanym Józefa Sbeczki oraz firmie ogrodniczej Andrzeja Bulendy, zabełkowskiej stolarni Waltera i Piotra Olejaków oraz w centrum handlowym REA Erwina Janeckiego w Krzyżanowicach. Byli pod wrażeniem infrastruktury, stosowanych technologii i wykorzystywanych maszyn. Nie ustępują one tym na Zachodzie.
Podczas spotkania w UG goście obejrzeli prezentację multimedialną o firmach regionu raciborskiego. – Potem polscy i niemieccy przedsiębiorcy dyskutowali, w sposób bardzo konkretny, o możliwościach współpracy. Pytań było sporo, zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Porównywano warunki, w jakich funkcjonują firmy, była mowa o podatkach, kredytach, ulgach – dodaje Katarzyna Borek. Wkrótce dojdzie do rewizyty przedsiębiorców z gminy Krzyżanowice w Seeshaupt.
(waw)