Delfiny padną z zazdrości
Znamy plany basenu
Warszawska pracownia Pawła Tiepłowa przedstawiła prezydentowi koncepcję architektoniczną i programowo-przestrzenną krytej pływalni z funkcją SPA.
Inwestycja ma kosztować 18 mln zł i rozpocząć się już w przyszłym roku. W budżecie 2008 zapisano na ten cel pierwsze 387 tys. zł, potrzebne na przygotowanie dokumentacji. Pełną parą budowa ruszy w 2009 r.
Na ostatniej sesji prezydent pochwalił się dokumentem przed radnymi. – To realny projekt – zapewnił. Dodał, że warszawski projektant skorygował wizje magistratu wedle własnego doświadczenia. Nie powstaną dwie, a tylko jedna rura zjazdowa. Nie będzie trzech, tylko jedno jacuzzi. Nie powstanie basenik dla matek i wanny z solankami i borowinami, bo są kosztowne i trudne w utrzymaniu. Za to głębokość basenu przy nawrotach wzrośnie do 1,2 m. – Dzięki temu uzyskamy nieckę [od red. 25 na 14,5 m, 7 torów] pozwalającą rozgrywać zawody – mówi z dumą Mirosław Lenk.
Nie ma ustaleń co do miejsca, gdzie powinien stanąć basen. Według projektanta, najlepsza jest płyta boczna OSiR-u. To byłoby najtańsze rozwiązanie. Korzystające z tej murawy kluby sportowe chcą jednak, by obiekt stanął za koroną stadionu, tuż przy parku.
Pływalni jeszcze nie ma, a już magistrat martwi się, jak ją utrzymać. – Na pewno na siebie nie zarobi. Takie obiekty trzeba stale dotować, ale już wyliczyliśmy, że rocznie za zajęcia dzieci z naszych szkół na basenach szkoły wyższej i SMS-u płacimy 600 tys. zł. Taką kwotę będziemy mogli od razu przeznaczyć na utrzymanie naszej pływalni, zaraz jak powstanie – kończy Lenk.
(waw)