Kręcą film
Mimo poważnej tematyki poruszanej w przedsięwzięciu, jaką są uzależnienia, film ma charakter komediowy. – Na początku zastanawialiśmy się, czy temat uzależnień można traktować humorystycznie. Ostatecznie stwierdziliśmy, że można w taki sposób przedstawić pewien istotny przekaz. Nadmiernego moralizatorstwa nikt nie lubi – wyjaśnia Jarosław Miąsik nauczyciel PO, który w filmie wciela się w rolę kilku belfrów. – Chcemy zrobić coś śmiesznego, coś z jajem, a zarazem mającego jakieś przesłanie – dodaje Natalia Piskorowska, która w filmie gra policjantkę.
Główny pomysłodawca przedsięwzięcia, nauczyciel języka niemieckiego Marcin Cyran zdradza kilka szczegółów, jeśli chodzi o scenariusz filmu zatytułowanego „Eine kleine Masakra”. – Główny bohater – najlepszy uczeń w szkole, którego gra Robert Lewak zostaje wplątany w aferę narkotykową. Nie może liczyć na pomoc policji, gangsterzy depczą mu po piętach. Na szczęście w uwolnieniu od zarzutów pomagają mu przyjaciele z klasy i dziennikarka, którą gra siostra bliźniaczka głównego bohatera, Roksana Lewak. – Nie jest nam ciężko odegrać nasze role, bo tak naprawdę gramy same siebie – mówią Karina Makulewicz i Roksana Dziadek, przyjaciółki Roberta.
Pomysłodawcy nie chcą zdradzać za wiele. – Chcielibyśmy, by premiera naszego filmu odbyła się w lutym, w kinie Bałtyk – mówią. W realizacji pomysłu poza uczniami i nauczycielami bierze udział absolwent szkoły, który zajmuje się nagraniem scen i obróbką techniczną. – Zaangażowanych jest w sumie ok. 40 osób. Poszczególne sceny nagrywamy w różnych miejscach, w szkole, internacie, na dworcu, w Brax’Tonie czy Hajduczku, a niektóre chcemy nagrać na policji – zapowiadają uczestnicy projektu.
(JaGA)