Babcia jest od rozpieszczania
Wypowiedź jej wnuczka Filipa zdobyła najwięcej sms-ów podczas głosowania. Filipek powiedział, że dobrze jest mieć babcię, bo jest się do kogo przytulić. Wspomniał też, że pomaga jej w różnych pracach domowych.
Pani Anna pracowała jako pielęgniarka. Od sześciu lat jest na emeryturze. Mieszka wraz z mężem i rodziną syna, dlatego sporo czasu może poświęcić wnukowi. – Jestem taką rozpieszczającą babcią, zdaję sobie z tego sprawę – przyznaje pani Anna. – Jednak wychodzę z założenia, że babcia jest od rozpieszczania, a rodzice od wychowywania. Na szczęście wnuczek nie sprawia kłopotów, nie jest jakiś agresywny czy nadpobudliwy. To grzeczny, ułożony chłopczyk – dodaje.
O tym, że bierze udział w konkursie, pani Anna dowiedziała się od samego Filipa. – Wnuczek przyszedł z przedszkola i powiedział mi, że opowiadał o mnie do gazety. Trudno było w to uwierzyć, ale potem przeczytałam w „Nowinach Raciborskich” jego wypowiedź. Byłam zaskoczona, że tak ładnie mówi o babci – mówi dumna rudzanka. – Niechby spróbował inaczej – dodaje żartobliwie dziadek Filipa.
– Bardzo się cieszę z tego wyróżnienia. Oprócz Filipa mam jeszcze dwoje starszych wnucząt, na studiach. Wnuk studiuje budownictwo na Politechnice w Opolu, a wnuczka informację naukową i bibliotekarstwo we Wrocławiu – opowiada Superbabcia. – Filipek to taki przychlastek. Usiądzie na kolanach, przytuli się. Jest bardzo wygadany, wszędzie go słychać. Pomaga mi ścierać kurze, odkurzać, płukać naczynia, a ja mu na to pozwalam. Czytamy razem bajki, gramy na komputerze. To mądry, pojętny chłopczyk – mówi o najmłodszym wnuku. Filip jest bardzo zżyty z dziadkami. Już teraz wspólnie planują kolejną dłuższą wyprawę na ryby.
W Dniu Babci odwiedziliśmy panią Annę, aby jej pogratulować i wręczyć złoty upominek od Złotnika Chrzanowskiego. Laureatka konkursu nie kryła wzruszenia. Dumny był też jej wnuczek. – No babciu, to kiedy wyciągniesz tego szampana? – zapytał Filipek.
(e.Ż)