Kończy się luka w strefie
Niektórzy korzystali z okazji, inni byli zdezorientowani, nie wiedząc, czy parkingowy nie wlepi im mandatu za brak opłaty. Jeden z czytelników poprosił nas o ustalenie „jak to w końcu jest” z parkowaniem przy ulicy Batorego, obok targowiska.
W Urzędzie Miasta odpowiedziano nam bez wahania. – Cała ulica należy do Strefy Płatnego Parkowania – poinformowała Anita Tyszkiewicz-Zimałka. Internetowy serwis miasta też podaje, już od 8 stycznia, że „w związku z zakończonymi pracami remontowymi przywrócony zostaje parking płatny Strefy Płatnego Parkowania na ul. Batorego od placu Dominikańskiego do ul. Podwale po obu stronach ulicy”.
Tymczasem parkingowych przy Batorego trudno spotkać, a samochody tu stoją niemal wyłącznie po stronie, gdzie nie ma znaku informującego o płatnym parkingu.
– Znak „Parking płatny” dotyczy wszystkich miejsc postojowych przy tej ulicy. Nie ma tu analogii do obowiązywania znaku zakazu postoju – wyjaśnia Joanna Rudnicka, rzecznik prasowy raciborskiej policji, gdy pytamy, czy kierowcy dobrze interpretują ten przepis.
By parkujących nie spotkała nagle przykra sytuacja, gdy jednego dnia kilkanaście pojazdów ozdobionych zostanie mandatami, prosimy o odpowiedź firmę pobierającą opłaty w strefie. Udziela jej Piotr Prusiciki z Parki Invest. „Teoretycznie cały parking podlega pod Strefę Płatnego Parkowania. W związku z powtarzającymi się w styczniu sytuacjami odmowy uiszczenia opłaty, moi współpracownicy w Raciborzu poprosili o interwencję Straż Miejską. Uzyskaliśmy informację, że do momentu zamontowania kolejnego znaku, możemy pobierać opłaty tylko od kierowców parkujących po lewej stronie. 7 lutego osoba zarządzająca Strefą w imieniu Park Invest poinformowała mnie, że dodatkowy znak został przez Urząd zamówiony i zostanie zamontowany w ciągu „kilku” dni. Tak zlikwidujemy „bezpłatny” parking w Strefie Płatnego Parkowania”.
(ma.w)