Bractwa na 900-lecie
W sobotę, 16 lutego, w siedzibie Raciborskiego Bractwa Kurkowego odbyło się spotkanie, w którym udział wzięli hetmanowie śląskich bractw, Zarząd Okręgu Śląskiego, a także wiceprezydent Raciborza Ludmiła Nowacka.
Zjechali się bracia m.in. z Bytomia, Żor, Rybnika, Pszczyny, Rudy Śląskiej, Tarnowskich Gór czy nawet Wrocławia. Głównym punktem obrad była dyskusja dotycząca wspólnego udziału bractw w obchodach 900-lecia Raciborza. – Chodziło nam przede wszystkim, by obchody zostały wpisane do kalendarza imprez regionu śląskiego i tak się stało – mówi hetman raciborskiego bractwa, Józef Pluta. Bracia, którzy uczestniczyli już w tego typu przedsięwzięciach, służyli radą, dzieląc się swoimi doświadczeniami.
Ustalono, że nie tylko raciborskie, ale i inne śląskie bractwa przyłączą się do uroczystych obchodów 900-lecia naszego miasta. 14 czerwca w raciborskim Muzeum zorganizowana zostanie intronizacja króla kurkowego połączona z otwarciem wystawy „Pasje braci kurkowych”. Następnie bracia przemaszerują ulicą Długą na Rynek, a stamtąd pod pomik Matki Polki, gdzie oddadzą salwy armatnie. Ostatecznym punktem pochodu jest zamek, miejsce festynu. – Dotychczas przyjeżdżały do nas tylko delegacje poszczególnych bractw, teraz zapraszamy całe stowarzyszenia. Spodziewamy się około 100, a może nawet 150 osób – mówi Pluta. – Na Rynku, jak nam się uda wszystko załatwić, odbędzie się półgodzinny pokaz orkiestry szkockich dudziarzy – dodaje.
W niedzielę, dzień po spotkaniu hetmanów śląskich bractw, Józef Pluta omówił najbliższe plany stowarzyszenia i udział w obchodach 900-lecia Raciborza z członkami Raciborskiego Bractwa Kurkowego. Zrobił to przy okazji otwarcia sezonu strzeleckiego. – O godzinie 11.00 wystrzałem armatnim Raciborskie Bractwo Kurkowe rozpoczęło nowy sezon strzelecki – informuje Zygmunt Kandora. Strzelano jeden konkurs do tarczy treningowej. Braci nie zraziły ani zimny wiatr ani przelotne opady śniegu.
(JaGA)