Po dębie i świerku czereśnie
Sadzonki ze szkółki kontenerowej w Nędzy podbijają świat.
Już od czterech lat sadzonki z Nędzy wysyłane są do Szwecji. – Technologia, którą tutaj stosujemy jest taka sama, jakiej używają Skandynawowie, sadzonka spełnia ich wymogi, dlatego nas wybrano – mówi Samuel Śliwa, kierownik szkółki kontenerowej w Nędzy. – Szwecja co roku jest dotykana silnymi huraganami, które czynią szkody w drzewostanach. Były one tak duże, że ich szkółki nie były w stanie wyprodukować wystarczającej ilości materiału sadzeniowego. Zaczęło się od współpracy na niewielką skalę, w tej chwili setki tysięcy sztuk sadzonek rocznie jest eksportowanych do Szwecji. Generalnie to, co produkujemy, jest na potrzeby naszych śląskich lasów i tutaj trafiają miliony sztuk sadzonek. Współpraca ze Szwecją odbywa się tak przy okazji, nie szukamy rynków zbytu za granicą – zapewnia Samuel Śliwa.
Od kilku lat także Generalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Warszawie prowadzi rozmowy z takimi krajami jak Kazachstan, Chiny, Kirgizja odnośnie sprzedaży technologii hodowli sadzonek. – Tam rosną one w innych warunkach klimatycznych, są to inne gatunki, także bezpośrednio naszych nie dałoby się tam przenieść, natomiast jest możliwość sprzedaży technologii, głównie mikoryzacji, czyli szczepienia sadzonek grzybami symbiotycznymi – informuje kierownik szkółki.
Szkółka kontenerowa przygotowuje się też do utworzenia plantacji nasiennej czereśni ptasiej. Czereśnia ptasia występuje sporadycznie w naszych lasach. Jest to cenny gatunek zarówno z uwagi na owoce, jak i na bardzo dobre drewno, cenione przez przemysł meblarski. – Mając taką plantację, będziemy mogli tej czereśni sadzić dużo więcej, zarówno do naszych lasów, jak i beskidzkich, skąd pochodzą nasiona do założenia plantacji. Jeszcze w tym roku zostaną wysiane nasiona, a w przyszłym sadzonki zostaną wysadzone i powstanie plantacja, która zacznie owocować za 5-10 lat – cieszy się Samuel Śliwa.
(e.Ż)