Żartów nie ma
Zmniejszenie populacji gołębi to już nie tylko sprawa estetyki i higieny, ale i zdrowia mieszkańców. Wszystko z powodu obrzeżka gołębiego.
O obrzeżku jest coraz głośniej na Górnym Śląsku. To inaczej kleszcz gołębi, zewnętrzny pasożyt ptaków, który w przypadku braku naturalnego żywiciela atakuje ludzie. Jego ukąszenia mogą prowadzić do poważnych reakcji alergicznych aż do śmiertelnego wstrząsu anafilaktycznego. W Internecie można znaleźć wyniki badań nad tym problemem dotyczące mieszkańców Katowic, Chorzowa, Siemianowic Śląskich i Bytomia, m.in. na portalu alergologia.org. Coraz częściej rozpisuje się o tym prasa. Powód?
Obrzeżek jest poważnym problemem. Badane osoby, ukąszone przez pasożyta, skarżyły się na dolegliwości z tym związane. Chodzi m.in. o pokrzywkę i astmę. Potwierdzono, że dodatnie odczyny skórne mogą się utrzymywać nawet kilkadziesiąt lat. – Uczulenie na obrzeżka jest zapewne częstsze niż powszechnie się uważa. Wiele przypadków może umknąć uwadze lekarzy w związku z nieuwzględnieniem tej możliwości w procesie diagnostycznym – czytamy na alergologia.org.
A co w Raciborzu? – Potwierdzam, że uczynimy wszystko, by ograniczyć liczbę gołębi na Rynku, najprawdopodobniej poprzez ich wyłapanie. Czekam jeszcze na opinię z Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa, który ma dokładnie rozeznać problem – mówi prezydent Mirosław Lenk. Pisaliśmy już, że miasto ma poważny estetyczny i higieniczny problem z ptakami. Na płycie reprezentacyjnego placu w mieście oraz dachach i gzymsach kamienic zalegają gołębie odchody. Jest ich tak dużo, że czyszczenie to walka z wiatrakami. Cierpi zabrudzona Kolumna Maryjna.
Maria Dengel z raciborskiego Sanepidu
Obrzeżek jest rzeczywiście groźny, ale przypadków ukąszeń nie rejestrujemy, tak jak przy boreliozie. Trzeba jednak pamiętać, że zawsze należy szybko udać się do lekarza, a każdego kleszcza w miarę możliwości należy przynieść do nas. Wtedy wysyłamy je na specjalistyczne badania do Katowic.
Obrzeżek gołębień (Argas reflexus) zwany też obrzeżkiem gołębim, gatunek zbiorowy kleszcza miękkiego z rodziny obrzeżkowatych. Ciało koloru szarego lub szarobrązowego o kształcie kurzego jajka, ze zwężonym końcem od strony przedniej. Zgrubienia powierzchni ciała ułożone są promieniście, a urzeźbienie listwy brzeżnej przypomina wyglądem układ korytarzy kornika drukarza. Samica ma 6-10 mm długości i 4-7 mm szerokości. Samiec ma 4-5 mm długości i 3 mm szerokości. (…) Kłują boleśnie, a świąd utrzymuje się dość długo. Mogą przenosić krętki Borelia anserina. Wirus kleszczowego zapalenia mózgu zachowuje w nich żywotność przez 450 dni. Mogą też przenosić zarazki gorączki Q, paraduru gołębi oraz piroplazmozę ptasią. Przyczyniają się do powstawania alergii oraz astmy. Spotykany jest w Europie, Ameryce Północnej, Afryce i Azji Mniejszej, głównie w miejscach nocowania oraz gniazdowania stadnych gołębi dzikich i hodowlanych. Szczególnie groźne stają się po usunięciu gołębi z miejsca ich występowania. Głodne, rozłażą się na wszystkie strony i często trafiają do mieszkań. Po usunięciu gołębi należy kilkakrotnie przeprowadzić opryski środkami trującymi a w mieszkaniach, w pobliżu otworów ustawić lepy. Obrzeżki można też odstraszać przy pomocy środka o nazwie Permethrin i DEET czyli N,N-dietylo-3-metylo benzamidu. Źródło: wikipedia.pl
(waw)