Opozycja walczy o baseny
Pierwszym krokiem do tego celu jest zmiana planu przestrzennego. Obecnie na miejscu starych basenów dokument przewiduje budowę domów wielorodzinnych, willi bądź pensjonatów. Na najbliższej sesji będzie rozpatrywany projekt uchwały w sprawie korekty zapisu. Chodzi o powrót do funkcji sportowych i rekreacyjnych. Pod projektem podpisali się radni Roman Wałach, Grzegorz Urbas, Tomasz Kusy, Katarzyna Dutkiewicz i Robert Myśliwy. Nie wiadomo jednak, czy ich pomysł zyska akceptację koalicji rządzącej Tadeusza Wojnara i Mirosława Lenka.
Baseny przy ul. Bema (dawniej Augusty) wybudowano w latach 20. Odbyła się tu m.in. pierwsza górnośląska olimpiada. Kąpielisko działało do 1997 r. Po powodzi zdecydowano o jego zamknięciu z powodu uszkodzeń niecek. Rychło cała infrastruktura została zdewastowana. Magistrat już kilka razy chciał sprzedać ten teren, ale jak dotąd bezskutecznie. Jeden raz zgłosili się inwestorzy chcący zapłacić milion złotych w ratach, ale prezydent uznał, że to za mało.
Gdyby radni zgodzili się na zmianę planu i do niej doszło, wówczas gmina mogłaby wstrzymać dalsze próby sprzedaży i pomyśleć o odbudowie basenów. Taka opcja podoba się wielu raciborzanom.
(waw)