Liczy się zaufanie
Pobrali się 11 maja 1958 roku. Poznali się dwa lata wcześniej na zabawie tanecznej w pobliskich Dziergowicach w województwie opolskim. – Po prostu mi się spodobała – odpowiada pan Alfred na pytanie, co go urzekło w przyszłej małżonce. Pochodzi z Nędzy, jego żona jest rodowitą siedliszczanką. Mężczyzna całe zawodowe życie przepracował na kolei. Pani Hildegarda przez jakiś czas pracowała w zakładach azotowych w Kędzierzynie, a po przyjściu na świat dzieci zajęła się domem. Śmieszkowie dochowali się ich sześcioro: Herberta, Krystynę, Małgorzatę, Dorotę, Helenę i Adelajdę. Trzy córki mieszkają za granicą. Złoci jubilaci mają też 10 wnuków.
Jaka jest recepta na doczekanie tak pięknego jubileuszu? – Najważniejsze jest zdrowie. A żeby związek był trwały, liczy się też zaufanie – mówi z przekonaniem pan Alfred.
(e.Ż)