Nieudana końcówka
– Szkoda przegranej, ponieważ mogło być zupełnie inaczej, gdyby nie błąd sędziów, którzy nie uznali bramki po strzale Pawła Woniakowskiego, gdy bramkarz gości interweniując, wyciągnął ją spoza linii bramkowej – przyznaje prezes Andrzej Starzyński.
– Była to 53 minuta i wynik był bezbramkowy, a to, że piłka przekroczyła linię bramkową, widział cały stadion włącznie z kibicami i ławką rezerwowych gości – dodaje. Mecz był wyrównany i mimo upału, toczony w szybkim tempie. Obie drużyny stworzyły po kilka sytuacji do zdobycia bramki, jednak w pierwszej połowie nie wykorzystały żadnej z nich.
Druga połowa zaczęła się od strzału Artura Potaczka z pola karnego, jednak zbyt słabo uderzona piłka, nie znalazła drogi do bramki. Goście w 56 min składną akcją, w której wymienili kilka podań, strzałem z ok 18 metrów w górny róg Tomasza Kozioła, zapewnił ekipie prowadzenie. Po stracie bramki raciborzanie próbowali atakować, jednak nie potrafili się przebić przez defensywę Czańca, a w 73 min. goście ponowanie podwyższyli wynik do stanu 2:0. Dopiero po stracie drugiej bramki, raciborzanie rozpoczęli zmasowany atak. W zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym celnie uderzył piłkę Maciej Biegański, dając nadzieję na korzystny wynik. Kolejne rozpaczliwe ataki zakończyły się niecelnymi bądź zablokowanymi strzałami i wynikiem 1:2, Unia uległa przyjezdnej drużynie. Początek nowego sezonu odbędzie się 9 sierpnia 2008 roku.
(asr)