Budki nie oddamy
O zamieszaniu związanym z aparatem w tej wsi pisaliśmy w marcu. Wtedy to właśnie do Spółdzielni Handlowo-Produkcyjnej „Samopomoc Chłopska” w Kuźni Raciborskiej, ajenta tutejszego sklepu spożywczego, który jest właścicielem terenu, na którym stoi budka, wysłano pismo w sprawie jej likwidacji. Powodem miała być nieopłacalność budki. Na to nie chcieli się zgodzić mieszkańcy Jankowic. Telekomunikacja Polska uwzględniła ich zdanie, a Maria Piskier z biura prasowego TP SA zapewniła nas, że budka w Jankowicach jest bezpieczna. Jakież było zdziwienie jankowiczan, kiedy w maju ponownie wystosowano pismo z prośbą o wyrażenie zgody na likwidację kabiny telefonicznej w Jankowicach.
Mieszkańcy nie wyobrażają sobie, że mogłoby jej zabraknąć. Zaskoczona tym pomysłem jest m.in. Ilona Opiłowska, która dzierżawi pobliską Karczmę Borowik. – Lokal, który dzierżawię, nie posiada telefonu. Mam co prawda komórkę, ale z zasięgiem bywa różnie. Kiedy potrzebuję pilnie zatelefonować, a w komórce brak zasięgu, korzystam z tej budki. Co będzie kiedy jej zabraknie? Wolę o tym nie myśleć...
– Ta budka pozostanie tam, gdzie jest – zapewnia Maria Piskier z serwisu prasowego TP. – Pismo w sprawie jej likwidacji wysłał nasz partner techniczny, bez uzgodnienia z nami. TP pewne prace zleca firmom zewnętrznym. Ta firma potraktowała kabinę w Jankowicach jako jedną z wielu przeznaczonych do likwidacji, jednak tak jak wcześniej zapewnialiśmy, budka na prośbę mieszkańców zostaje – dodaje rzeczniczka.
(e.Ż)