Jest nowy król
Rozpoczął ją tradycyjnie wystrzał z armaty zorganizowany przed budynkiem raciborskiego Muzeum w samo południe, a zakończyło otwarcie wystawy zatytułowanej „Pasje braci kurkowych”, którą przez najbliższe tygodnie mogą odwiedzić zainteresowani raciborzanie.
Na uroczystości obecny był m.in. prezydent Raciborza Mirosław Lenk. Nie zabrakło też gości z bractw zaprzyjaźnionych: grodu bytomskiego i braci z Rybnika.
Wszystkich przywitał hetman Raciborskiego Bractwa Kurkowego, Józef Pluta.
–18 maja, tydzień po Zielonych Świątkach, odbyliśmy strzelanie królewskie, w czasie którego wyłoniony został nowy król. Zorganizowany został też 1. raz w Raciborzu turniej z broni czarnoprochowej – mówił, a następnie zaprezentował tarcze, do których strzelano, a które wykonał jeden z członków raciborskiego bractwa, Marian Stanisław Zawisła.
Była też trzecia tarcza – ufundowana przez ustępującego króla, Czesława Kuzdrowskiego, który zanim oddał insygnia królewskie i ustąpił z tronu wydał swój ostatni edykt: – Rok szybko minął, mam kolegę, który zastąpi mnie na tronie raciborskiego grodu. W związku z tym mam jeszcze jedną możliwość wydania edyktu. Ustanawiam jedną z form pozyskiwania funduszy na sztandar bractwa, w końcu zbliża się jego 5-lecie. Ustanawiam więc szkatułę, do której wszyscy, którzy będę chcieli się przyczynić do tego, by bractwo sztandar uzyskało, mogli wrzucić datek.
A jaki był 1. dekret nowego króla, którym został Antoni Książek? – Nadaję odchodzącemu królowi przydomek Czas. Skąd taki przydomek? Brat Czesław kolekcjonuje zegary, ma ich już około 40.
W czasie uroczystości intronizacji wszyscy raciborscy bracia otrzymali z rąk nowego króla okolicznościowe medale wybite z okazji 900-lecia Raciborza.
(JaGA)