Rugby na wózkach
Przez trzy dni zawodnicy z Czech, Niemiec i Polski toczyli ostre boje, których stawką było zwycięstwo w żorskim turnieju.
Do hali MOSiR w Żorach, 28-31 maja, zjechało 6 drużyn: gospodarze turnieju, katowicki Sitting Bulls, niemiecki Mad Dogs, rzeszowski Flying Wings, czesko-poznański Balian-Beskyd, warszawski Four Kings oraz Jeźdźcy z Borowej Wsi. Przez pierwsze 2 dni rozgrywano mecze systemem „każdy z każdym”, by ostatniego dnia turnieju wyłonić pary finalistów. Poziom turnieju był bardzo wyrównany, nie dziwi więc fakt, że dochodziło do ekscytujących pojedynków, w których o wygranej lub przegranej decydowała jedna akcja. Drużyny biorące udział w Klubowym Pucharze Rugby na Wózkach dały z siebie wszystko, pozostawiając na parkiecie nie tylko własne siły, ale i „serca”. Ostatecznie, sobotnim popołudniem, wynikiem 38 do 31 wygrali gospodarze turnieju, pokonując w finale zespół niemiecki, któremu przypadła druga pozycja. Podium zostało uzupełnione przez drużynę z Rzeszowa, która bez wątpienia zrobiła największy postęp w ostatnim roku. Kolejne miejsca przypadły klubom z Poznania/Ostrawy, Warszawy oraz Borowej Wsi.
Organizatorzy zgodnie przyznali, że z roku na rok poziom turnieju staje się bardziej wyrównany i w każdym coraz trudniej o zwycięstwo, a dla widzów i fanów rugby na wózkach zacięte i ciekawe mecze były prawdziwą „ucztą dla oka”.
Klubowy Puchar Rugby na Wózkach ma już swoje miejsce w historii tej dyscypliny w Polsce. Jednak ciągle ewoluuje, za każdym razem jest inny i ciekawszy. Puchar 2008 był turniejem walki i poświęcenia. Taka rywalizacja z pewnością wpływa na coraz lepszą grę i zaangażowanie wszystkich zawodników.
(asr)