Moje miasto i nowoczesna tożsamość
Było jedną z 16 organizacji, obok Greenpeace Polska, Amnesty International, Viva! Polska czy Fundacji Inna Przestrzeń, która miała stoisko w specjalnie ustawionym na czas trwania festiwalu namiocie. – Przez trzy dni przedstawialiśmy prezentację multimedialną zatytułowaną „Moje miasto i nowoczesna tożsamość. Osobista opowieść a przestrzeń publiczna” – mówi jeden z przedstawicieli raciborskiego stowarzyszenia, Mateusz Iwulski, który do Gdyni pojechał razem z Klaudyną Malinowską i Piotrem Dominiakiem.
– Nasza prezentacja składała się z trzech narracji. Pierwsza dotyczyła opowieści o Raciborzu jako mieście przeszłości – do jej realizacji wykorzystaliśmy materiały ze zrealizowanych przez nas wcześniej projektów. W drugiej pokazaliśmy, jak w przestrzeni publicznej działa sztuka. Tu przydała się dokumentacja z organizowanego przez nas Raciborskiego Festiwalu Sztuki. Natomiast trzecia narracja dotyczyła współczesności, współczesnego miasta, mojego miejsca dziś i miała formę przeprowadzonej przez nas wśród uczestników festiwalu akcji. Na fiszkach, które przylepiane były na specjalnej planszy, ludzie wpisywali słowo lub hasło związane ze swoją miejscowością. Stopniowo zapełniły się one setkami osobistych zwrotów, słów, skojarzeń o różnych zakątkach od Suwałk po Bristol i Sewillę – relacjonuje Iwulski.
Wystawienie własnego stoiska było możliwe dzięki konkursowi, w którym stowarzyszenie z Raciborza wzięło udział, i w którym zakwalifikowało się do tegorocznej Strefy NGO w ramach Open’er Festival. – Głównym kryterium wyboru organizacji był ciekawy pomysł na stoisko. Nasz nie odnosił się wyłącznie do Raciborza, ale miał szerszy kontekst. Dotyczył ogólnie miasta, animacji przestrzeni publicznej i mieszkańców – wyjaśnia Mateusz Iwulski. Dlaczego zdecydowaliśmy się uczestniczyć w konkursie? Open’er to prestiżowy festiwal, na którym pojawia się mnóstwo ludzi zainteresowanych kulturą – nie można było tego ominąć – dodaje raciborzanin.
(JaGA)