Co kryją nasze ulice

– Zobaczyliśmy, że cegły jakie tu odkopano były większe od współczesnych i nosiły ślady mazania. Tak je wypalano w średniowieczu, by zaprawa lepiej wiązała – tłumaczy Romuald Turakiewicz (36 lat) kierownik badań. Praca przy znalezisku zajęła archeologom 2 tygodnie. Mur został odkopany, sporządzono dokumentację fotograficzną, rysunkową i opisową. – Możemy teraz precyzyjnie określić przebieg fortyfikacji obronnych grodu. Dotąd wiadomo było, że istniały, tylko nikt nie umiał stwierdzić gdzie – tłumaczy Turakiewicz. Spodziewa się, że pod ulicą znajduje się wysoka na 10 metrów brama wjazdowa.

 

Archeolodzy będą mieli wkrótce wiele okazji do następnych odkryć – będą czuwali przy pracach na Zamku, ulicy Mickiewicza, „nerce” oraz na ulicy Długiej.

 

(ma.w)