We własne ręce
Sołtys Sławikowa zgłosiła na sesji Rady Gminy dwie sprawy dotyczące swojej wsi.
Odremontowany wiejski dom kultury jest niszczony od spodu przez wodę spływającą z pól, po ulewnych deszczach. Uszkodzenia dotyczą pomieszczeń z kotłownią i świetlicą dziecięcą. Społeczność Sławikowa postanowiła wykonać odwodnienie terenu. – Zrobimy to w czynie społecznym, zwracamy się do rady o sfinansowanie materiału budowlanego – poprosiła Aniela Grabowska. Radni przyjęli wniosek pani sołtys ze zrozumieniem. – Takie inicjatywy należy popierać – skomentował przewodniczący Mirosław Golijasz. Samorząd zabezpieczy na tę inwestycję około 10 tys. zł.
Sołtys Grabowska zwróciła też uwagę na problem z przystankiem, gdzie wysiadają dzieci idące do szkoły. – Przydałoby się wyłożyć go dwoma płytami betonowymi. Teraz uczniowie mają mokre ubranka po kolana, wysiadając wprost na błotnistą nawierzchnię porośniętą wysoką trawą – zauważyła sołtys. Wójt Alojzy Pieruszka stwierdził, że mogą z tym być trudności, bo przystanek znajduje się przy drodze wojewódzkiej, a nie gminnej.
(ma.w)