Uratujmy pocztę
Dyrekcja poczty uznała, że ze względów ekonomicznych godziny pracy powinny być skrócone. Placówka miałaby działać od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-12.00. Pismo w tej sprawie dotarło do Urzędu Miejskiego w Kuźni 11 września. – Komu te godziny pasują? Chyba tylko emerytom – dziwi się Manfred Wrona, przewodniczący Rady Miejskiej i mieszkaniec Rud. – Ograniczając godziny, spisuje się tę pocztę na straty, bo wtedy jeszcze mniej ludzi będzie z niej korzystać. Dlatego zaproponowałem, żeby przez trzy dni placówka działała od godz. 9.00 do 12.00, a dwa razy w tygodniu od 13.00 do 16.00. Nie dostałem jeszcze odpowiedzi, ale wstępnie wiem, że jest taka możliwość – dodaje.
Ponadto Poczta Polska ustaliła, że październik będzie miesiącem testowym dla rudzkiej filii. Po tym czasie okaże się, ile ludzi faktycznie tutaj załatwia swoje sprawy. – Rozwiesiłem plakaty w okolicy, żeby ludzi zmobilizować do korzystania z „naszej” poczty. Robię wszystko, co mogę, żeby ją uratować i dziś chodzę tylko do Rud, choć wcześniej załatwiało się sprawy pocztowe gdzieś „po drodze” – przyznaje przewodniczący. Uważa, że optymalny czas pracy poczty to 5 godzin, od 11.00 do 16.00. Pozostali mieszkańcy są podobnego zdania. – Wprawdzie rzadko chodzę tu na pocztę, ale kiepsko to wygląda z nowymi godzinami. Jest czynna za krótko. Siostra pracuje do 13.00 i nie ma szans zdążyć coś załatwić – mówi Agnieszka, młoda mieszkanka Rud. Potwierdza to inna rudzanka. – Powinno być otwarte do 16.00, żeby zdążyć coś załatwić. Te trzy godziny to naprawdę za krótko i trzeba iść do banku – mówi Halina Jaskuła.
(e.Ż)