Dwie szkoły na temat kar
By uniknąć nielegalnych przyłączy do nowej kanalizacji, mieszkańcy muszą wiedzieć, że poniosą surowe kary – to pogląd radnej z Płoni.
Na posiedzeniu komisji miejska radna wspominała skutki samowolnego podłączania się raciborzan do starej kanalizacji sanitarnej. – Później wypłukiwało co popadło. Fekalia wybijały ludziom w piwnicach – podkreślała. – W latach 70-tych mieszkańcy podłączali się tam, gdzie było im bliżej. W nowej inwestycji nie zezwalamy na takie praktyki. Podłączenie musi być prawidłowe – tłumaczył wiceprezydent Wojciech Krzyżek. – Same zakazy to za mało. Trzeba systematycznie powiadamiać o możliwości przyłączania się. Rozpowszechniać regulamin i kary za jego naruszanie. Ci, którzy to uczynią, powinni być ukarani mandatami straży miejskiej – apelowała do wiceprezydenta radna Biskup. – Kary za takie przyłącze wynoszą nawet do 5 tys. zł, a prawidłowe podłączenie kosztuje od 300 do 400 zł. Myślę, że każdy, kto miałby zaryzykować, się zastanowi. Uważam, że zaczynanie od straszenia to nie najlepszy pomysł, zwłaszcza, że bez gotowej przepompowni nie jesteśmy w stanie podłączać np. mieszkańców Sudołu wcześniej niż w czerwcu 2009 roku. Oni sami naciskają na wykonanie przyłączy szybciej – odpierał naciski radnej W. Krzyżek.
Priorytetem dla radnej Biskup jest jednak wprowadzić ostrzeżenie „w eter”. – Trzeba wzmocnić oświatę dotyczącą budowy kanalizacji. Ja o to proszę, chodzi o to, by ludzie wiedzieli co im grozi – tłumaczyła Biskup. Zauważyła, że podejmowanie takich kroków jest konieczne. – Egzekwowanie kar za niesprzątanie psich odchodów nie sprawdziło się. Ile straż wydała mandatów właścicielom psów? (na sesji prezydent M. Lenk odpowiedział radnej, że ani jednego). Tutaj może być podobnie – stwierdziła Elżbieta Buskup. – Pani radna, mnie uczyli, że są dwa sposoby zachęcania, np. „jeśli nie zdasz matury, to będziesz kopał rowy” oraz „jeśli ją zdasz, to będziesz inżynierem”. Pani preferuje pierwszy, a ja ten drugi – skwitował Wojciech Krzyżek.
(ma.w)