Co z tą drogą?
Dopiero co kierowcy narzekali na to, że prace remontowe wykonywane są opieszale, a właściwie wcale ich nie ma. Wydawało się, że remont załatwi sprawę. Okazało się jednak, że nawierzchnia drogi może być zbyt śliska. Kierowcy mówią, że wręcz światła reflektorów odbijają się na niej.
Niech ocenią fachowcy
Poważne zastrzeżenia co do remontu drogi 919 ma Manfred Wrona, przewodniczący Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej. Również zwraca uwagę na dwa zdarzenia, do których doszło na odcinku Jankowice – Rudy. – Termin i jakość wykonania prac pozostawiały wiele do życzenia – mówi przewodniczący.
– Teraz nawierzchnia wygląda na pozór dobrze, ale wydaje się bardzo gładka. Trudno przesądzić, czy przy tych wypadkach winna była droga, czy też kierowcy jechali za szybko. Dlatego zwróciłem się do dyrektora PZD, aby w tej sprawie wypowiedzieli się fachowcy. Na pewno da się to zmierzyć, czy ta droga jest wystarczająco szorstka – dodaje Manfred Wrona.
Zdania podzielone
Kierowcy mają na ten temat różne zdania. – Wydaje mi się, że jednak ludzie jeżdżą tutaj zbyt szybko – mówi Renata Tarczoń. Za mankament drogi uważa jedynie sypkie, wąskie pobocze. – Mogliby to poprawić, nawieźć jakichś kamieni, ubić – dodaje kobieta. Podobnego zdania jest Bogdan Szulc. – To jest mistrzostwo świata, jak kierowcy tutaj jeżdżą. Tu powinny co 500 m stać radary – potwierdza. Z kolei pani Mariola z Jankowic obawia się, że zimą na pewno będzie tu niebezpiecznie. – Teraz trudno to stwierdzić – mówi.
Na zbyt śliską nawierzchnię narzeka Henryk Kołakowski. – Jechałem ostatnio tamtędy do Katowic. To jest coś okropnego. Nawierzchnia gładka jak szklanka. Najgorszy jest odcinek w lesie, od Jankowic w kierunku Gliwic – mówi mężczyzna. Tego samego zdania jest Robert Hanusek. – Mnie się wydaje, że ta droga sprawia wrażenie, jakby tam ciągle była gołoledź. Zwłaszcza wieczorem tak to wygląda. Światła się odbijają na nawierzchni – twierdzi kierowca. – Ta droga wydaje się dziwna, inna niż wszystkie. Bardzo się błyszczy i jest za gładka. Tak jest nawet przy ładnej pogodzie, kiedy jest sucho. Jak przyjdzie deszcz, mróz to może być naprawdę niebezpiecznie – potwierdza inny kierowca, Zbigniew Szpunar.
Badania dadzą odpowiedź
Jerzy Szydłowski, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg, twierdzi, że temat jest mu znany. – Wiem, że tam były już dwa zdarzenia. Zgłaszano mi ten problem – zapewnia Szydłowski. – Problem w tym, że kierowcy, którzy się skarżą, rozwijają nadmierną prędkość. Droga jest zgłoszona do odbioru technicznego. Ma się to odbyć wspólnie z Zarządem Dróg Wojewódzkich, PZD i przedstawicielem wykonawcy remontu, czyli firmy Drogbud. Wcześniej przeprowadzone będą badania laboratoryjne, które określą zawartość masy asfaltowej. Dopiero po tym wszystkim spisany zostanie protokół i można będzie stwierdzić, czy droga zawiera jakieś mankamenty czy nie – dodaje.
(e.Ż)