Zawodnik jest najważniejszy
– Eliminować to, co złe, polepszać to, co dobre – stwierdza Grzegorz Pieronkiewicz, mówiąc krótko o celach swojej pracy na nowym, zaszczytnym stanowisku.
W niedzielę, 16 listopada, odbyło się walne zgromadzenie Polskiego Związku Zapaśniczego w Warszawie. Spośród 9 kandydatów nowym prezesem PZZ wybrany został 32-letni Krzysztof Kłosek z Poznania. Jest także nowy zarząd, w którego składzie znalazł się Grzegorz Pieronkiewicz, który od lat przewodzi raciborskiemu klubowi MKZ Unia.
19 listopada nastąpiło ukonstytuowanie się zarządu, na którym nowy prezes poprosił raciborzanina o objęcie stanowiska jego bezpośredniego zastępcy. – Przyjąłem oczywiście tę propozycję i objąłem stanowisko wiceprezesa PZZ. Myślę, że w związku z tym nowym wyzwaniem czeka mnie wiele pracy. W polskich zapasach trzeba jeszcze bardzo dużo zmienić, aby można było powiedzieć, że jest dobrze. Mamy teraz młode kierownictwo, chętne do pracy i z jasno określonymi celami. Medal, który zdobyliśmy na igrzyskach olimpijskich, trochę przysłonił bolączki i wszystkie niedociągnięcia w Polskim Związku Zapaśniczym. Trzeba zacząć od całej reorganizacji pracy biura i stworzenia nowych regulaminów – przyznaje Grzegorz Pieronkiewicz.
Według raciborzanina priorytetem dla nowego zarządu jest stworzenie funduszu stypendialnego dla zawodników i trenerów. Na dzień dzisiejszy ministerstwo sportu daje pieniądze jedynie najbardziej utytułowanym zawodnikom, a zapomina o tej utalentowanej młodzieży, która ciężko pracuje i dopiero za kilka lat będzie naszą zapaśniczą siłą. Nowy zarząd pragnie zmienić mentalność działaczy i całego środowiska zapaśniczego, aby przede wszystkim ich działania ukierunkowane były na rzecz zawodników, ponieważ oni powinni w tej zapaśniczej hierarchii stać na pierwszym miejscu.
Prezes zadeklarował, że Racibórz również nie straci na objętym przez niego nowym stanowisku. – Nasza Unia posiada bogatą zapaśniczą bazę i musimy skupić się najpierw na wspieraniu tych mniejszych, biedniejszych klubów. Wciąż jednak nasze starania ukierunkowane są na powołanie Ośrodka Sportu Młodzieżowego w Raciborzu, gdzie będą mogli przygotowywać się olimpijczycy. Oprócz tego na pewno Dąb Brzeźnica, jak również inne kluby z całego naszego powiatu będą otrzymywały środki finansowe dla młodych talentów. Mam nadzieję, że te 4 lata przewidziane na kadencję nowo wybranego zarządu będą bardzo owocne, że się wykażemy, a efekty naszej pracy będą dobrze odebrane. Do niedawna sam byłem zawodnikiem, wiem, jak to wszystko w zapasach wyglądało, wiem, jakie są bolączki oraz oczekiwania prezesów klubów i z tym doświadczeniem i zrozumieniem środowiska zapaśniczego chcę przyczynić się do pozytywnych zmian w tym sporcie – kończy Grzegorz Pieronkiewicz.
(asr)