Po co komu ten chodnik?
Chodzi o planowaną inwestycję w Babicach. 1 km chodnika ma przebiegać od Babic w stronę Nędzy, następny km od zakrętu w Nędzy w okolicach AquaBraxu do przejazdu kolejowego. Na razie nie ma kosztorysu, więc trudno powiedzieć, ile zadanie miałoby kosztować. Szacuje się, że byłby to koszt rzędu 800 tys. zł. Wiadomo jednak, że samo opracowanie projektu pochłonie 120 tys. zł. O 70 tys. uszczupliłoby to tegoroczny budżet, 50 tys. zł trzeba wydać w przyszłym roku.
Swoje wątpliwości co do zasadności budowy chodnika wyrazili m.in. przewodniczący Waldemar Wiesner i Edward Mietła. Przewodniczący miał zastrzeżenia głównie co do kosztów. – U nas wszystkie zadania się weryfikują i zawsze okazuje się, że na coś brakuje nam pieniędzy. Są na to przykłady. Dokładamy do każdej inwestycji dlatego, że jest ona nieterminowo rozpoczynana – żachnął się.
Radna Ewelina Krakowczyk przekonywała, że chodnik jest potrzebny:
– Gdybyście widzieli te tłumy idące tamtędy na basen – mówiła. – Dla basenu będziemy robić chodnik? – zapytał nieprzekonany Edward Mietła. – Kilka tysięcy ludzi tą drogą spaceruje – poparł radną Krystian Okręt. – Tylko, że to są ludzie idący na basen, jak mówi radna – podkreślił Gerard Przybyła.
(e.Ż)