Ulżymy lokomotywom
Radny Artur Jarosz ujawnił na sesji 26 listopada, że wkrótce rajcy uchwalą ulgi w podatku od nieruchomości dla „lokomotyw gospodarczych” miasta, więc podwyżki można poprzeć. Tomasz Kusy wnioskował, by obecnych stawek podatku nie zmieniać.
– W ciągu roku możemy mieć w mieście do czynienia ze skutkami obecnego kryzysu ekonomicznego na świecie. Dlatego nie podnośmy teraz podatku od nieruchomości za lokale wykorzystywane pod działalność gospodarczą, by nie obciążać przedsiębiorców. Kiedy firmy zaczną się zwijać z Raciborza, za późno będzie na takie kroki – wnioskował radny Tomasz Kusy. Jego apel poparł Roman Wałach. – Otrzymałem informację z kilku biur rachunkowych, że wielu przedsiębiorców w Raciborzu zalega ze składkami do ZUS. Powinniśmy stawki podatkowe dostosować do sytuacji finansowej miejscowcyh firm – stwierdził radny.
– Kryzys nas pewnie nie ominie, ale go nie wywołujmy. My odpowiadamy za opłaty lokalne. Sprawdzałem stawki obowiązujące w Rybniku i są podobne do naszych – bronił swej propozycji prezydent.
Głos w sprawie zabrał wiceprzewodniczący rady Artur Jarosz. – Wspólnie z radnym Krzysztofem Myśliwym przygotujemy na grudzień projekt uchwały o ulgach w podatku od nieruchomości. Jest już po koalicyjnych uzgodnieniach. Nie należy niańczyć wszystkich. Docenimy tych, co tworzą nowe miejsca pracy, radzą sobie, są lokomotywami raciborskiej gospodarki. Jak ujawnił na konferencji posesyjnej prezydent Lenk, chodzi o całkowite zwolnienie z płacenia podatku. Obecnie miasto liczy, jak zmienią się wpływy do miejskiej kasy z tego tytułu, bo miasto czerpie z kieszeni podatników-przedsiębiorców rocznie ponad 20 milionów złotych.
8 radnych głosowało za propozycją Tomasza Kusego, by nie zmieniać stawek, 15 było przeciw. Radni przegłosowali podwyżkę 2,9 %.
(ma.w)