Japońskie czary wśród drzew
Rybnicka firma projektowa Prostyl zaprezentowała prezydentowi Lenkowi i Radzie Programowej Arboretum wizję Zaczarowanego Ogrodu – parku, jaki ma powstać w lesie Obora.
Projektant nawiązał do kultury Dalekiego Wschodu. Wyszedł od koncepcji jing jang, gdzie żeńska i męska część tworzą jedną całość, nie mogąc się obejść bez siebie. Tak zaprojektowano centralną część ogrodu w formie labiryntu. Obok niego ma powstać Kamienny Krąg, przypominający słynny stonehenge znany z kultury anglosaskiej. Ma on pełnić rolę estetyczną i edukacyjną (będą się tam odbywać lekcje botaniczne). Trzecim elementem ogrodu będzie taras widokowy, ustawiony na wysokości 12 m, wychodzący z terenu byłej skoczni narciarskiej. Ma pomieścić jednorazowo nawet 75 osób.
Projektant sugeruje nasadzenie wielu roślin i drzew, w jak największej różnorodności odmian i gatunków (magnolie, klony, dęby, rododendrony, różaneczniki i azalie).
Skąd egzotyczne pomysły na śląski las? – Bo jest to coś innego, czego nie ma w okolicy. Goście będą go podziwiać. Będzie niczym zakwitający kwiat włożony w las – to podstawowy argument projektanta.
Prezydent Mirosław Lenk chce, by Zaczarowany Ogród powstawał etapami, wpierw nasadzenia i ogród, a w drugiej kolejności taras i kamienny krąg. – To kosztowne przedsięwzięcie i nie chcę, by rada z tego powodu je odrzuciła. Mamy przyrzeczenie z WFOŚ, że się dołoży – twierdzi prezydent.
(ma.w)