Orlik odleci dla dobra dzieci
Samorządowi z Rudnika przyjdzie zrezygnować z budowy boiska Orlik, bo w fatalnym stanie jest sala gimnastyczna w Grzegorzowicach. Gmina będzie musiała budować nową, podobną do tej, jaka powstaje w Pawłowie.
Sprawa wyszła na posiedzeniu komisji komunalnej Rady Gminy. Jak przekazał jej szef Stanisław Janik, wstępne ekspertyzy techniczne budynku, gdzie ćwiczą dzieci i młodzież z Grzegorzowic, wykazują zły stan obiektu (jak mówił Janik: całość siada, widoczne są pęknięcia na ścianach). Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego może wkrótce zdecydować o zamknięciu sali gimnastycznej, obok której znajdują się przedszkole i zaplecze mieszkalno-socjalne.
Te wieści weryfikują plany sportowych inwestycji Rudnika. Gminę wpisano na listę chętnych do budowy boiska ze sztuczną trawą, w ramach rządowego programu Orlik. Jak mówił wójt Alojzy Pieruszka na jednej z ostatnich sesji, na listę tę niełatwo się dostać, a w przypadku rezygnacji – nie sposób już wrócić. Wobec sypiącej się sali trzeba rozważyć nowy wydatek. – W Pietrowicach zbudowali Orlika za
1,1 mln zł. Na podmokłym terenie Grzegorzowic taka inwestycja będzie jeszcze droższa. Klub i tak nie będzie korzystał z boiska o orlikowych rozmiarach, a budowa sali może okazać się koniecznością – mówił na sesji wójt. Grzegorzowice mają drugą co do wielkości szkołę w gminie. Uczniom bez sali przyjdzie ćwiczyć na korytarzach.
Decyzja nadzoru ma zapaść „na dniach”. Sądząc z tonu, w jakim wypowiadali się samorządowcy na sesji, oraz ich zainteresowania projektem sali powstającej w Pawłowie (jej koszt to ok. 1,6 mln zł), można przypuszczać, że w Grzegorzowicach ruszy w przyszłym roku budowa.
(ma.w)