Kolejka przyciągnie turystów
W ostatnim czasie zarządcy kolejki często się zmieniali. Efekt jest taki, że obiekt jest niedoinwestowany i wymaga dużych nakładów na utrzymanie. Obecnie kolejką w imieniu Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji zajmuje się Jarosław Łuszcz.
Nowy opiekun stacji był gościem na ostatniej sesji Rady Miejskiej. – Zachęcam do ratowania tego zabytku, bo to jeden z niewielu tego typu, jakie jeszcze w Polsce funkcjonują – stwierdził Jarosław Łuszcz. Zwrócił uwagę na wiele lat zaniedbań, jakie dotknęły kolejkę. – Wszystko wymaga remontu – tabor, budynki, sprzęt.
Uruchomienie przewozów planuje się na koniec marca lub początek kwietnia. Potrzeba do tego czasu zebrać wiele dokumentów, m.in. świadectw bezpieczeństwa. – Myślę, że 20-25 tys. turystów rocznie uda się przewieźć. W zeszłym roku kolejkę odwiedziło 18-20 tys. podróżnych, mimo iż jeździła tylko na odcinku Rudy – Paproć – podkreślił Jarosław Łuszcz. Dodał, że w Stanicy jest wioska indiańska, która również może przyciągnąć zainteresowanych. Wspomniano też o planach przedłużenia szlaku do zalewu rybnickiego.
Łuszcz bardzo chwalił pracowników kolejki. – Ci ludzie pracują po 12-16 godzin na dobę. Prawie nie wychodzą ze stacji. To są pasjonaci, bardzo nam potrzebni – mówił o mechanikach-maszynistach ze stacji. Wspomniał również o remontowanej właśnie lokomotywie. W planach jest zdobycie jeżdżącego parowozu, który stałby się wizytówką stacji. Być może uda się pozyskać taki od Towarzystwa Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, w zamian za inny eksponat. – Parowóz to rzecz bezcenna. Tego się nie kupi za żadne pieniądze. Wielki gest z ich strony, że godzą się, żeby parowóz trafił do Rud. W tej chwili mamy parowóz użyczony przez Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu – mówi Łuszcz. Zaznaczył, że kolejka nigdy nie będzie dla gminy źródłem złotego interesu, ale na pewno przyciągnie wielu turystów.
(e.Ż)