Chcą rewolucji
W czwartek, 29 stycznia, w Klubie Młodzieżowym Strefa odbyło się zebranie w sprawie raciborskiego skateparku. Młodzież apelowała do władz miasta, by zbudowali miejsce, gdzie mogliby spełniać swoje pasje i szkolić umiejętności jazdy na rolkach, deskorolkach, trialu i BMX-ach.
Spotkanie zainicjowała treść filmu „Revolution Story” autorstwa Michała Kosela. Przedstawia on młodych raciborzan, którzy realizują swoje zainteresowania w rytmach reggae i hip-hopu. – Już sześć miesięcy temu mieliśmy pełny projekt budowy skateparku na terenie OSiR-u, ale władze miasta go odrzuciły – mówi radny Młodzieżowej Rady Miasta Michał Kosel. – Nie pozostało nam nic, jak tylko nadal przychodzić na plac Arki Bożka. – dodaje.
Niedawno okazało się, że plac został sprzedany. Młodzi ludzie niedługo zostaną pozbawieni ostatniego miejsca do trenowania i wspólnych spotkań. Zebranie miało na celu pokazać potrzebę utworzenia takiego parku. – Podkreślam, nie jest to żadna manifestacja wymierzona w kierunku prezydenta miasta, czy władzy. Chcemy tylko przypomnieć o konieczności stworzenia takiego miejsca – mówi Adam Reszka – prezes klubu.
Pojawiła się propozycja zbudowania go nieopodal klubu osiedlowego Strefa. Byłoby to komfortowe rozwiązanie zarówno dla młodzieży, jak i opiekunów klubu. Młodzi ludzie mogliby częściej zaglądać do Strefy, a opiekunowie mieliby bezpośredni wgląd na teren parku.
JuLa