Jeśli nie magazyn to co?
Pytania o niedokończony obiekt, który według planów miał być ośrodkiem sportowo-rekreacyjnym z częścią taneczno-gastronomiczną, padają regularnie na sesjach i zebraniach mieszkańców. Gmina próbowała zbyć nieruchomość, ale przetargi nie przyniosły skutku. Do ostatniego, w którym cena wywoławcza wynosiła 105 tys. zł, nikt się nie zgłosił. Niższej ceny władze gminy już po prostu nie mogą zaproponować.
Ostatnio jednak pojawił się nowy pomysł na obiekt w Turzu. – Prowadzimy rozmowy ze Śląskim Zarządem Melioracji w sprawie wykorzystania budynku na magazyn sprzętu przeciwpowodziowego – mówi Bogusław Wojtanowicz, zastępca burmistrza. – Jest szansa na otrzymanie środków z obrony cywilnej. Bardzo korzystna na ten cel jest lokalizacja obiektu, jest to najsłabszy punkt części turzańskiej pod względem powodziowym, a przy tym blisko OSP. Propozycja jest więc ciekawa – dodaje wiceburmistrz. Zapewnia, że gmina nie poniosłaby z tego tytułu żadnych kosztów, jej wkład własny stanowiłaby tylko nieruchomość. Na razie brak innych pomysłów na wykorzystanie budynku, na dokończenie którego gmina nie ma pieniędzy.
(e.Ż)