Wiatraki czynią gminę bogatszą
Komisja promocji powiatu odbyła wyjazdowe posiedzenie w gminie planującej inwestycję w elektrownie wiatrowe. Zaproszono gości z gminy Walce, gdzie prace nad ustawieniem wiatraków są już bardzo zaawansowane.
Choć szef komisji promocji Leonard Malcharczyk określił na początku obrad nasz powiat mianem „pustyni energii odnawialnej”, to niedaleka przyszłość odmieni ten obraz.
Na rzece Rudzie w gminie Kuźnia Raciborska inwestorzy z Rydułtów i Zabrza budują małe elektrownie wodne o mocy 100 kW. Są na etapie procedur związanych z ochroną środowiska.
Decyzja raciborskiego magistratu o dofinansowaniu inwestycji w baterie słoneczne spowodowała wzmożone zainteresowanie solarami. – W referacie architektury starostwa odnotowaliśmy 70 zgłoszeń o zakładaniu takich instalacji – tłuamczył na komisji Krzysztof Sporny, urzędnik zajmujący się w powiecie rolnictwem i ochroną środowiska. Wspomniał też o pompach ciepła założonych przy klasztorze w Rudach oraz firmach zajmujących się produkcją biomasy. Działają w Krzanowicach (produkcja pelletów ze słomy) i Samborowicach (brykiety z trocin). Biogaz to planowany produkt z farmy krów mlecznych w Wojnowiacach.
W Pietrowicach firma Fen (Monkiewicz/Jacheć) chce ustawić 6 stumetrowych turbin, w Pawłowie, Cyprzanowie i Samborowicach. Obecnie trwa postępowanie w sprawie oceny oddziaływania wiatraków na środowisko. Ta sama firma zamierza wznieść turbinę w Szonowiach. Gmina Rudnik jako pierwsza dostosowała swój plan zagospodarowania przestrzennego pod inwestycje z wiatrakami. W Modzurowie i Gamowie może być ich nawet 40, a w Czerwięcicach i Sławikowie – 30. Konkurują tam ze sobą krakowska Energetyka Polska i niemiecki inwestor. Aktualnie trwa pomiar siły wiatru. Elektrownie wiatrowe mają także stanąć w gminie Krzanowice.
Gość komisji promocji, wójt gminy Walce, opowiedział raciborskim radnym, z jakimi problemami borykał się przy inwestycji w wiatraki na swoim terenie. – Czynnik ludzki, tu było najtrudniej, odbyliśmy szereg spotkań z mieszkańcami. Co ciekawe, najważniejszy był argument, że popsuje się krajobraz – tłumaczył wójt. Niemiecka firma ma wznieść w Walcach 26 elektrowni wiatrowych. Jedna kosztuje pond 3 mln euro, a proces ich produkcji oraz instalacji zajmie około 5 lat. – Samorząd zyskuje na podatku od nieruchomości i zatrudnieniu mieszkańców – podkreślał wójt Kubata.
(ma.w)